FSR Polska

WHITE&RED

Witam,

piana w golavsku jest już betonowa. Musiałem wydłubać troszkę piany, ponieważ za dużo urosła, wkładam przedną wręgę i fastryguję ją 10-cio minutówką.

Nanoszę papkę, wyrównuję ją paluchem, zacieram otworki po gwoździkach i wyrównuję nierówności powierzchni domku powstałe od nierówności taśmy samoprzylepnej. Buteleczka wyskoczyła z domku beż żadnego bólu, a więc taśma samoprzylepna jest doskonałym rozdzielaczem!!!

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

Laminuję całą wręgę przednią taśmą szerokości 100mm (220-ka) dwa razy, wraz z 30mm zakładkami na dno, burty i pokład modelu. Kupiłem tej taśmy dwa kilogramy, muszę ją kiedyś i gdzieś zużyć.

To samo robię z wręgą tylna. Teraz kładę trzy warstwy tej taśmy na złączenie pokładu z dnem od wręgi tylnej do przedniej na obydwóch burtach.

Do pozostałej zywicy dodaję pocięty rowing szklany i trochę arsilu i wlewam ja między wręgę a pawęż na lewej burcie w przedziale radiowym. Model stawiam na lewej burcie.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

otrzymałem kilogram zywicy, która miała być odporna na metanol. Niestety po wykonaniu próby okazało się że to nie jest "ta" żywica. Dzisiaj otrzymałem następną i podobno poprzednia była przysłana do mnie przez pomyłkę. Firma przeprowadziła u niemieckiego producenta "wywiad" i ta jest na 100% odporna na nasze paliwo. Po niedzieli przeprowadzę jej test.

Wobec tego mam kilogram zbędnej żywicy dla której nie widzę żadnego zastosowania w modelach. Postanowiłem uzyć ją jako balast w golavskowej łódce. Jej konstruktor polecił mi umieszczenie w lewej burcie 500 + 300 gramów obciążenia. Rozrabiam więc 750 gram tej żywicy i wlewam ją do lewej burty.

Podczas mieszania żywicy z inicjatorem powstało sporo piany, która teraz zaczyna ginąć.

Naciąłem dość dużą ilość tkaniny i zatopiłem ją w żywicy. Było jej dużo więcej niż to widać na zdjęciu.

Mam nadzieję że ta burta oprze się każdemu okręcikowi, który zaatakuje moją łódeczkę od tej strony.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

żywica zastygła więc dla pewności zalaminowałem ją. Nałożyłem dwie warstwy taśmy.

Widok z przednią wręgą.

I z tylną wręgą. Przed położeniem laminatu zdarłem powierzchnię pod laminat do "żywego" szkła 40-tką.

Teraz mam bardzo mocną lewą burtę i obciążenie przeciwdziałające reakcji od śruby i motorka.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

czas na wycięcie otworu na kolumnę steru i pochwę wału. W tym celu musimy wyznaczyć linię na dnie kadłuba, która jest zarazem jego osią. Jak wiemy dzisiejsze kadłuby nie są symetryczne więc możemy mieć mały problem z jej wyznaczeniem.

W tym celu naklejamy na "środku dna kadłuba zwykłą papierową taśmę malarską.

Maluję krawędź linijki flamastrem.

Teraz zwracając baczną uwagę aby linijkę prowadzić równolegle do pokładu przesuwam ją po taśmie, tak by tusz z flamastra zostawił na niej ślad. W miejscu gdzie kończy się na dnie kadłuba kształt V, kończymy rysowanie osi kadłuba.

Dorysowujemy przedłużenie tak powstałej rzeczywistej osi kadłuba aż do paweży dbając o to aby była na całej długości prosta.

Prostoliniowość narysowanej osi zawsze sprawdzamy patrząc na nią od dziobu, jeśli jest o.k. możemy nanieść na nią wszystkie punkty potrzebne do narysowania otworów pod pochwę i płetwę wału i pod kolumnę steru.. Ja otrzymałem wszystkie wymiary od konstruktora (sprawdzone na modelu) więc nie muszę się zbytnio wysilać.

Mam juz narysowane wszystkie otwory potrzebne do zamontowania w modelu steru i wału napędowego.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

Dremelkiem wycinam otwory dla wału napędowego. Tarczką do cięcia i frezikiem.

Wał dopasowany.

Cieniutkim pisakiem zaznaczam na płetwie linię nad którą wywiercę otwory na szprychy.

Płetwa z otworami gotowa do obcięcia.

Szprychy w otworkach, wał przyfastrygowany.

Od środka kadłuba zalewam płetwę ze szprychami i dławicę dosyć rzadką papką. Chcąc mieć pewność że papka wpłynie w każdy zakamarek i wszystkie szpareczki "ubijam" ją patyczkiem po czym delikatnie podgrzewam gorącym powietrzem. Jutro zrobię zdjęcia wału i sposobu jego mocowania od strony dna. Dzisiaj nie chcę odwracać modelu na plecy, troszkę się napracowałem nad prawidłowym ustawieniem wału.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

obiecane zdjęcia ustalania ustawienia wału od strony dna modelu.

To czerwone to jest taaaka wiieeelka recepturka, którą wstępnie ustalam wał. Następnie na stałe ustalam go zwykłą taśmą malarską, którą zabezpieczam przed odklejeniem się tą sama recepturką.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

kolej na prawą burtę,

w burtę od wewnątrz wlałem troszkę piany montażowej.

Wyrównałem ją ostrym nożykiem.

Na wyrównaną pianę dopasowałem 10mm styropian zmieniając jego grubość do 3mm bliżej rufy. Na końcu dopasowałem i wkleiłem 2mm płytkę depronową.

Na koniec na burtę położyłem trzy warstwy 100mm taśmy szklanej.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

tak dzisiaj wygląda jedno z Tornad5, którego budowę niedawno tutaj opisywałem.

Pozdrawiam S.Cz.

Meniu

no no ale zajebiste grafiti Przemo Very Happy

WHITE&RED

Witam,

dzisiaj byłem u właściciela tej łódki i zrobiłem kilka fotek tego pięknego modelu.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

wysiadła mi lampa w aparacie i zdjęcia są troszkę inne niż poprzednio, sorki.

Przed wklejeniem łoża silnika wklejam do kadłuba obsadę łożyska. Nie jest to jednak łożysko oporowe. To łożysko spełniać będzie rolę identyczną jak to, które normalnie montowane jest na końcu pochwy wału napędowego. W obudowę wkładam dwa łożyska 19 x 5 x 6 ponieważ jedno może się nieco odchlać wraz z obudową względem osi wału. Przy zastosowaniu dwóch nie ma takiej możliwości. Po zakończeniu montarzu jedno(pierwsze) zostanie usunięte i natnę rowek na pierścień segera, który zabezpieczać będzie to drugie przed wypadnięciem. W tym celu wytoczyłem w obudowie od strony rufy tulejkę dzięki której będę mógł zamocować obudowę w uchwycie tokarki. W obudowe wykonałem otwór na końcu którego naciąłem gwint i wkręciłem mosiężną końcówkę. Otwór nawierciłem na głębokość odpowiadającą średnicy na której obracają się kulki łożyska, będzie on służył do smarowania tego łożyska.

W końcówkę pochwy wału wcisnę panewkę wykonaną z PEEKu z luzem 0,1mm, będzie tłumiła ewentualne drgania wału i uszczelniała ją.

Obudowa mocowana jest do kadłuba za pomocą dwóch duralowych kołków o średnicy 12mm. Żeby zapewnić jej dokłane mocowanie zawsze w tym samym miejscu(obudowa będzie demontowana w celu wymiany łożyska) zastosowałem wkręty o łbach stożkowych o kącie 90 stopni, w obudowie również nawierciłem stożkowe otwory o tym samym kącie(wiertła mają inny kąt więc należy do tego użyć specjalnego rozwiertaka). Kołki kleję do kadłuba tym razem papką wykonaną z Distalu zagęszczonego arsilem.

Po zaschnięciu wspomnianej papki(kleju) bardzo dokładnie ustalam położenie silnika wraz z łożem za pomocą trzech stożkowo ściętych kawałków drewna i kołki przyklejam wstępnie do kadłuba za pomocą mojej tradycyjnej już papki.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED · Wysłany: Sob 12:26, 22 Mar 2008 Temat postu:

Witam,

buduję dwa modele jednocześnie i pomyślałem sobie że półki na serwa zrobię identyczne. Takie same wymiary, to samo rozmieszczenie serw i odbiornika oraz identyczne mocowanie płytki z serwami do dna kadłuba. W razie problemu będę mógł wymienić całą płytkę z jednego modelu do drugiego Very Happy

. Zawsze staram się zaprojektować i wykonać jak najprostsze mocowanie serw na jednej płytce. Zawsze robię je tak żebym po odkręceniu trzech lub czterech śrub mógł mieć całość na stole.

W obydwóch modelach stosuję takie same serva i tak samo rozwiązałem napęd steru, gazu, WRa i klapy trymujacej. W nowych modelach zastosuję klapy, które będą miały możiwość wychylania się tylko w dół. Zastosuję napęd mimośrodowy, który w bardzo dużym stopniu odciąża servo więc nie musi to być servo o wielkiej mocy.

Do napędu steru stosuję od kilku lat servo Hitec HS-605BB albo HS-645MG. Są to najzwyklejsze, tanie i o wystarczającej sile serva. Nigdy nie miałem problemu z ich zbyt małą mocą (6.0V/9.6kg.cm) i szybkością (0.20sec/60°).

Do pozostałych funkcji użyłem przemysłowych serv GWS PARK HPX o małych gabarytach i wystarczającej szybkości (0.08 sec/60°) i mocy (4.8 kg-cm). [link widoczny dla zalogowanych] , polecam je dla zawodników budujących mniejsze modele lub zwracających dużą uwagę na wagę modelu. Są to serwa przemysłowe stosowane w automatyce, a więc są niezawodne i przeznaczone do długotrwałego użytkowania.

Używam odbiorników Hitec Super-slim.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED · Wysłany: Sob 14:30, 22 Mar 2008 Temat postu:

Witam,

po jakimś specjalnym zamówieniu zostały mi dwie olbrzymie klapy. Były przewidziane do napędu mechanizmem obrotowym i stąd te otwory w jej korpusie.

Tylną część korpusu skróciłem o 5mm, tak żeby klapka wystawała troszkę za pawęż kadłuba.

Całość jest bardzo cienka, ma tylko 5mm grubości. Klapka ma możliwość wychyleń tylko w dół, zresztą ja nigdy nie podnoszę klapy w górę, więc wszystko jest O.K.

Na kadłubach rysuję obrysy klap.

Wycinam otwory w kadłubie tarczką do cięcia metalu.

Dopasowuję klapki i przyklejam je wstępnie niewielką ilością Distalu.

Klapka wystaje poza obrys kadłuba o około 5mm.

Po świętach zalaminuję obydwie klapki i wkleję mocowania półek na serwa.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED · Wysłany: Pon 10:11, 24 Mar 2008 Temat postu:

Witam,

mój przyjaciel Tola Karpow z miasta Kherson na Ukrainie popełnił nowe Tornado. Cała góra to jego dzieło. Ciekawostką jest brak klapki nad zbiornikiem. Poprzednie Tornado po kolizji w Haarlem otworzyło cały dziób. Tola jest zwolennikiem budowania lekkich okręcików co niestety nie ma żadnego odniesienia do odporności przed kolizjami. Ja uważam że piętnastka może być i pancerna i bardzo szybka, zwrotna i można taką czasami wygrywać Very Happy

.

Po szybkiej naprawie Tola wystartował w drugim biegu ale do dłuższego pływnia stary model się nie nadawał.

Oto nowy okręcik Anatolija Karpowa. Zobaczymy go w Leno.

Pozdrawiam S.Cz.