FSR Polska

WHITE&RED

Witam,

właśnie dokleiłem dno formy.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

troszkę się to wlecze ale do wiosny jeszcze parę miesięcy.

Wczoraj byłem w Poznaniu no i zapomniałem kupić listewki. Więc zrobiłem je z mojej sklejki (oczywiście ulubionej).

Pozdrawiam S.Cz.

hidari

Jeżeli można. Do klejenia sklejki używam kleju Pattex ekspres. Jest to klej 10-cio minutowy. Daje przeźroczystą i bardzo mocna spoinę, Próby wytrzymałościowe pokazały, że raczej wyrwie się fragment sklejki niż puści spoina. Moim zdaniem można skleić zbiornik znacznie szybciej Smile

A tak na marginesie, jestem pełen podziwu dla pracy jaką wykonuje Pan na tym forum. Przyłączam się do sugestii Pana S. Górki, żeby wiadomości i porady zebrane na tym forum wydać w formie książki. To będzie hit!

WHITE&RED

Witam,

wielkie dzięki za informację, ale mi zależy również na tym żebym mógł w następnym etapie obrabiać moją papkę a ta doskonale się do tego nadaje. Co do szybkich klejów to nie mam bogatych doświadczeń a te co mam nie zachęcają mnie do ich używania. Używam je wyłącznie do fastrygowania. I czas też mnie nie bardzo goni. Ale jak będę w Koninie to wejdę do NOMI i kupię jedno opakowanie może to będzie to? Dzięki Very Happy

. A co do książki to być może jak się już nie będę nadawał do stania na pomoście???, nic jeszcze nie zadecydowałem a na razie mam braki w wolnych mocach.

Pozdrawiam S.Cz.

WHITE&RED

Witam,

góra gotowa, jutro zabieram się za dół formy.

Pozdrawiam S.Cz.

hidari

Dno zbiornika, patrząc od strony silnika ma wgłębienie, zapewne na wał napędowy. Od strony rufy zbiornik ma półkolisty występ w dnie. Do czego ma on służyć?

WHITE&RED

Witam,

to wgłębienia znajduje się z tyłu ponieważ będzie tam umieszczona rurka poboru paliwa. Nad tym wgłębieniam będzie pozioma przegroda i pośrodku zbiornika, pionowo również umieszczę przegrodę. W tym miejscu zawsze znajduje się paliwo, również dzięki umieszczeniu w zbiorniku wspomnianych przegród. To wszystko opiszę podczas wykonywania zbiornika.

Pozdrawiam S.Cz.

maruś

Witam
Panie Staszku mam pytanie czemu robi Pan to kopyto tak jak widać a nie znacznie prościej na przykład wypiłować z pianki czy styroduru i to od razu dwie części formy osobno.
Marek

WHITE&RED

Witam,

na pana to trzeba mieć wygląd i pieniądze ... . A co do tej formy to ja nie mam wielkich doświadczeń i wiedzy na ten temat. Piana z której zrobiłem wzór zbiornika obrabia sie fatalnie. Poza tym zależy mi na tym żeby kształty przyszłego zbiornika idealnie pasowały do Tornado5, w tym także do rury rezonansowej i wydaje mi się że najbardziej dokładnie zrobię to starą tradycujną metodą. Ściany boczne zbiornika mają wysokość różniącą się o cały centymetr!!! (kadłub nie jest symetryczny) a wydaje mi się że przy normalnych pomiarach przeoczyłbym to wszystko. Wkładałem tę formę do golavskowego modelu i wydaje mi się że zbiornik będzie uniwersalny. Planuję też sprzedawać te zbiorniki więc chcę żeby był też "handlowy". Z moich obserwacji aktualnie największa ilość zawodników przechodzi właśnie na Tornado5 więc coś się tam sprzeda, no i sama technologia bardzo mnie zainteresowała.

A co do piany na formy to mógłbyś coś napisać jeśli masz jakieś doświadczenia, może się komuś(mi również) ta wiedza przyda.

Pozdrawiam S.Cz.

maruś

Ja swoje kopyto na zbiornik (w pierwszym momencie miał być taj jak u Ciebie z żywicy) wykonałem z dwóch warstw styroduru. Do kupienia na składach budowlanych. Skleiłem je klejem (nigdy nie wysychającym) w miejscu podziału formy. Wstępnie wyciąłem nożem, potem papier (80) na klocku i na wałku w miejscu pod rurę, potem 240 i w ciągu 2 godzin kształt mniejszy o 0.5 mm na stronę był gotowy. Żywice ze styrenem rozpuszczają styrodur dlatego wziąłem żywicę E52 i pokryłem nią kopyto. Jednocześnie nakładałem na całość zwykły bawełniany szeroki bandaż by żywica nie ściekała. Po związaniu troszkę oszlifowałem i nałożyłem zwykłą szpachlę samochodową i szlifowałem do uzyskania właściwego wymiaru i kształtu (oczywiście kilka razy)
Na koniec prysnąłem szpachlę w aerozolu (2X) i przeszlifowałem na gotowo. Potem rozciąłem dwie warstwy (styropianu twardego) styroduru w miejscu słabego klejenia a potem pastowanie i pastowanie i pastowanie i pastowanie i resztką kleju na szkło położyć matę czy płótno, przesączyć, powtórzyć i forma gotowa.

Łatwo się pisze gorzej robi za mało zrobiłem razy (i pastowanie ) i kopyto musiałem wydłubać ale to obojętne jaką techniką się je zrobi jeżeli się źle oddzieli to są kłopoty.
Na pewno jest to metoda mniej pracochłonna od listewek a mam wrażenie że dokładniejsza bo po pół godzinie pracy mamy bardzo wstępny (+ - 2mm) kształt przyszłego detalu i możemy go przymierzyć i jak coś nie pasuje to styrodur jest tani.

Pozdrawiam Marek

Ps. A tak w ogóle to wszelkie laminowanie to bardzo trudna dziedzina i lepiej mieć do pomocy fachowca.

KW.Konrad

Podoba mi się wasza dłubanina na poziomie przedszkola to co wam zabiera tyle godzin ja zrobie w godzine na gotowo bez szpachi lakierów i tej całej dłubaniny.Jak na wyczynowców jestem zawiedziny waszą wiedzą i doświadczeniem w laminatach.Z pozdrowieniem WŁ.OL

Meniu

krytykowac moze kazdy ale pochwalic sie jak to robi to juz trudno Sad

Meniu

Pitt

Władziu, myślę, że jeśli w ogóle można nas nazwać wyczynowcami, to raczej w dziedzinie dość szybkich zabawek pomykających po wodzie a nie w laminatach... myślisz, że Kubica umie zbudować silnik do swojego autka? Smile

(co prawda wszędzie pojawiają się czasem goście, którzy myślą i twierdzą, że są ekspertami absolutnymi, ale... Embarassed

)Wiem, co powiesz, że jesteśmy modelarzami i to zobowiązuje... to prawda, ale to pojęcie ma swoje różne odcienie... umiemy dużo, niektórzy nawet bardzo dużo w wielu dziedzinach technicznych... ale każdy ma swoją domenę, w której jest najlepszy i "wypociny" innych w tym temacie są dla niego czasem żałosne... W Twoim przypadku są to akurat laminaty, bo to Twój (w swoim czasie) zawód i każdy z nas chętnie skorzystałby z Twojej z pewnością najobszerniejszej (w tym gronie) wiedzy... ale są inne dziedziny, w których to Ty jesteś cieniutki jak niteczka (sorki) Smile

... pamiętaj o tym i nie kop nas, szaraczków "laminatowych" Smile

Pomóż, jeśli chcesz, a jeśli nie, to... truuudno. Porzeźbimy po swojemu...

Pozdrawiam z nieustającym szacunkiem.

KW.Konrad

Pisząc ten post miałem zamiar wywołać was do tablicy bo nie jest tajemnicą że siedze w laminatach od wielu lat.Opisać techniki zabezpieczania modeli,form przed działaniem żywicy w bardzo prosty i szybki sposób.Jednak po przczytaniu odpowiedzi od waszego Najaśniejszego dochodze do wniosku że nie warto tu zaglądać.
Piotrze przyjme pierwsze wiersze twego motta za kierunek dalszej drogi na tym forum [ Nie zadawaj się z iditą ] Bez szacunku dla tego forum.Powodzenia Władek

Pitt

Władek, czemu mnie obrażasz? Chyba nie do końca zrozumiałeś mój post... może przeczytaj go jeszcze raz? Nakręcasz sprężynkę od nowa? Z całą pewnością nie chciałem Cię urazić i nawet przeprosić nie mam za co... no chyba, że za to, że w ogóle jestem... Chyba grubo przesadziłeś... następnym razem będę pisał krócej i prościej...
Myślę, że gdybyś rzeczywiście chciał coś rzeczowego napisać, to po prostu byś to zrobił (na przykład tak, jak Maruś), a nie "wywoływał do tablicy"... Słowa Menia powyżej są bardzo trafne i nie będę ich powtarzał...
Życzę dobrego samopoczucia.