Forum FSR Polska Strona Główna FSR Polska
Forum członków i sympatyków polskiej Sekcji FSR CKM LOK
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

7.Śruby napędowe.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FSR Polska Strona Główna -> Budujemy FSR-V 15
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zbyszek_Błaszczyk
Asior Nadzwyczajny



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:55, 08 Gru 2009    Temat postu:

W zasadzie to polerowanie i matowanie dotyczy moich śrub do Hydro.
Przy śrubach do V mało robię.
Przeczytałem o tym na jakiejś amerykańskiej stronie.
Polerowana jest część po której spływa woda, a matowana, ta która jakby odpycha wodę. Uzasadnione było to tym, że dzięki matowej części śruba ma jakby większe tarcie i w efekcie model szybciej przyspiesza i osiąga większą prędkość.
Upraszczając można by odnieść się do analogii z samochodami wyposażonym w gładkie lub bieżnikowane opony. Wiadomo który szybciej rozpędzi się na mokrej nawierzchni.

Słuszność teorii jednostronnego matowania oczywiście nie jest potwierdzona żadnymi badaniami ale moje odczucia są takie, że jakby coś w tym jest.

Odniosę się też do tego czy ostrzyć śrubę czy też zaokrąglać.
Otóż zauważyłem w Hydro, że na śrubie słabo naostrzonej tor modelu muszę korygować trymerem gdyż model zaczyna skręcać tak jakby odpychała go siła wytworzona przez boczną krawędź śruby.
Nic takiego nie dzieje się gdy krawędzie są ostre.

P.S.

Fajnie byłoby zrobić filmik jakąś szybką kamerą, a następnie obejrzeć w bardzo zwolnionym tempie i zobaczyć jak woda opływa śrubę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WHITE&RED
Guru



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sompolno

PostWysłany: Wto 22:45, 08 Gru 2009    Temat postu:

Witam,

przyglądałem się wielokrotnie pędnikom stosowanym w hydrakach, mam w tej chwili przed sobą trójłopatówkę firmy Prop Shop 6501, była ona tuningowana specjalnie dla mnie przez D.Marlesa do mojej 15 offshore. Jej krawędzie natarcia i boczne są zrobione na żyletkę. krawędź spływu jest ścięta na prosto. Niestety powierzchnia łopat z obydwóch stron jest matowa. Dave ostrzył ją od dołu i sa tam jeszcze widoczne ślady po materiale ściernym. Według mnie profil tej śruby to bardzo ostry klin, więc może coś faktycznie jest z tym ściąganiem modelu, nigdy nie myślałem o pływaniu w klasie H więc moje doświadczenia są w tu zerowe i nic nie mogę na ten temat powiedzieć oprócz tego co powyżej.

[link widoczny dla zalogowanych]

To jest ta śruba o której mowa, myślę że dosyć dobrze widać to o czym napisałem. Dave nie kazał mi już nic przy niej robić.

Pozdrawiam S.Cz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Pon 21:21, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WHITE&RED
Guru



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sompolno

PostWysłany: Wto 23:19, 08 Gru 2009    Temat postu:

Witam,

jeszcze o ostrzeniu śrub do Vałek. Myślę że śruby które są zaprojektowane przez profesjonalistów nie powinny być ostrzone, myślę tu o pędnikach z CTO Gdańsk i MOCOMach. Ostrząc je zmieniamy profil który po ostrzeniu niekoniecznie musi lepiej wpływać na właściwości tych śrub. Ja osobiście tego nie robię i skłonny jestem namawiać wszystkich do tego samego. Może to powodować szybszą kawitację albo pogorszyć sprawność śruby, takie są moje wnioski.

Jednak jeśli chodzi o pędniki ze znaczkiem -PL- serii 70 to moim zdaniem ich użytkownicy powinni przy nich porządnie pogrzebać. Przede wszystkim powinni starać się doprowadzić grubość łopat do tej samej grubości w każdym ich punkcie co mi wydaje się zadaniem nie do wykonania, ale można próbować. W tych śrubach profil jest zawsze przypadkowy(łopaty od dołu są szlifowane ręcznie) więc i ostrzenie krawędzi na pewno wiele nie zmieni i nie popsuje. Życzę powodzenia w ostrzeniu PLek Very Happy Very Happy Very Happy .

Pozdrawiam S.Cz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaciekD
Asior Zwyczajny



Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 9:45, 09 Gru 2009    Temat postu:

Witam

Dołączając się do dyskusji o śrubach, dodam od siebie, że bardzo dobrze sprawdza się robienie czegokolwiek ze śrubami będąc na zawodach. W drugim półfinale (o ile pierwszy wyszedł dobrze) można na trasie mierząc średni czas okrążeń sprawdzić bardzo dokładnie co uzyskaliśmy, poprzez zrobienie tej albo innej poprawki. Z moich pomiarów wynika, że np. zmniejszenie grubości łopatek śruby na ok. 30% jej zewnętrznej, końcowej powierzchni daje przynajmniej 1s na jednym okrążeniu. Zresztą niestety żadne z kupowanych przez nas śrub nie są dokładnie takie same, więc każdą z nich należy inaczej potraktować. Nie wiem po jakiej teorii się to dzieje, ale też zauważyłem, że jak się śrubę odpowiednio naostrzy - prawie jak nóż (chodzi tylko o zewnętrzną krawędź), a potem odpowiednio zaokrągli to też jest lepiej. Poza tym ostre śruby szybko się wyszczerbiają, a tępa krawędź dłużej się trzyma. Te wszystkie poprawki bardzo dobrze widać na śrubach „Marlesowych” generalnie nie są one zbyt precyzyjnie odlewane i na nich najwięcej widać różnice między piłowanymi i niepiłowanymi. Zupełnie niepiłowane bardzo różnie się zachowują na wodzie, ale przyznam szczerze, że jak się już taką śrubkę zrobi, to jest bardzo dobrze. Przy wrocławskich jest już niewiele do robienia, czasami zakładam do modelu prosto z pudełka i nic nie koryguję.
Zupełnie sprzeczne z różnymi teoriami jest też podcinanie krawędzi spływu śruby. Robię tak od lat, aby dopasować daną śrubę do modelu. W przypadku kiedy śruba jest lekko za duża - model za długo się zbiera po zakręcie, robię suwmiarką rysę na tylnej krawędzi od 0,5 do 1 mm i to spiłowuję pilnikiem, zostawiając taką płaską powierzchnię. Efekt jest taki, że czas okrążenia poprawia się i łódka szybciej wychodzi z zakrętu. Piłowanie śruby „po średnicy” jest dużo trudniejsze i warunkach polowych łatwo jest taką śrubę zepsuć, więc wybieram tą prostszą opcję, tym bardziej, że można to zrobić na pomoście i od razu sprawdzić co wyszło.


Pozdrawiam wszystkich

Maciej Duchiński


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WHITE&RED
Guru



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sompolno

PostWysłany: Śro 11:07, 09 Gru 2009    Temat postu:

Witam,

troszkę o moich doświadczeniach ze śrubami, od jakiegoś czasu nie mierzę zewnętrznej średnicy śrub, kiedyś w Bydgoszczy testowałem cztery MOCOMY 2227 z radarem, każda miała inną średnicę, od 54,6 do 53,4mm, tak udało mi się je wyrzeźbić z oryginalnych odlewów. Wówczas jeszcze polerowałem te śruby, pomiar prędkości na moim modelu dla wszystkich śrub był identyczny, może dlatego że radar podaje tylko pełne kilometry bez przecinków.

Testowanie szybkości poprzez mierzenie czasu okrążenia może stwarzać pewne trudności i być problematyczna bo wszystkie mierzone kółka musiały być przepłynięte dokładnie po takiej samej trasie, chociaż przy 10 do 15 kółkach można by się pokusić o wyciągnięcie jakiejś średniej z jednego okrążenia. Najlepszy byłby tu radar z dwoma miejscami po przecinku.

Jaką dokładność mają policyjne radary, może ktoś wie??

Kiedyś po zakupie śruby pierwszą czynnością jaką robiłem było ostrzenie(pocienianie) śrub tak jak to opisuje Maciek, jednak w żadnym przypadku nie mierzyłem nigdy efektów tego tuningu w prędkości mojego modelu, jednak nawet 1 sekunda na okrążeniu wydaje mi się warta zachodu.

Jednak po takim naostrzeniu zauważyłem że taka śruba o wiele szybciej ulega kawitacji, na powierzchni wewnętrznej śruby pojawiały się place zniszczonej powierzchni już po pierwszym biegu.

Zmniejszanie śruby wykonuję podobnie tyle że spiłowuję krawędź spływu po stożku, około 1mm przy osi śruby do zera na jej największej średnicy. Czasami spiłowuję nieznacznie pod kątem lub wyokrąglam wewnętrzną krawędź spływu.

Od paru lat nie robię przy MOCOMach 2227 bo tylko na nich pływam, niczego. Wynika to chyba z tego że spośród wszystkich odlewów jakie otrzymuję od Dave z Anglii wybieram kilkanaście dla siebie. Robię to po nawierceniu, nagwintowaniu i usunięciu naddatków odlewniczych. Kiedy mam już około 20 do 30 sztuk najlepszych, ważę je, a te najlżejsze sprawdzam na bicie na tokarce, łopaty muszą zataczać okręgi po tym samym torze. Następnie sprawdzam czy łopaty mają taką samą długość, też na tokarce. Później wyważam je, ewentualne naddatki ciężaru spiłowuję na największej średnicy od dołu łopaty. Wybrane idą do pudełka w moim serwisie Very Happy . Przed tym szlifuję jeszcze powierzchnię papierem 600ka.

Jednak po Maćkowej relacji muszę na jakiś zawodach sprawdzić czy wyostrzona śruba poprawi szybkość mojego okręciku w biegu, 55 kółek w finale to 54 sekundy, a to może być nawet o 3 kółka więcej, hmm 58 kółek to już sporo Very Happy .

Pozdrawiam S.Cz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Śro 13:23, 09 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adi
Asior h.c.



Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Śro 11:14, 09 Gru 2009    Temat postu:

Stachu na pewno śruby były w przedziale o 54,6 do 43,4mm ?? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WHITE&RED
Guru



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sompolno

PostWysłany: Śro 13:25, 09 Gru 2009    Temat postu:

Witam,

dzięki i sorki za błąd, oczywiście do 53,4mm, już jest poprawione Very Happy .

Pozdrawiam S.Cz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meniu
Asior Nadzwyczajny



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 487
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Śro 16:08, 09 Gru 2009    Temat postu:

Witam,

Staszek a ja myślałem, że będę miał śruby do testów.

Odnośnie testów śrub, które były ostatnio w Ślesinie.
Przemek miał 3 różne śruby. Na 2 pierwszych łódka z bardzo wolnych obrotów przyspieszała od razu do maxa, trwało to góra max 1 sek. Ale niestety prędkośc max. łódki nie była już taka duża.
Dlatego skupiliśmy się poźniej na 2 śrubach mochom i jedna z CTO. Wg mnie na mocomie silnik wykręcał wyższe obroty i łódka płynęła bardziej nad wodą, ale była mniej stabilna przez to. ( I tak jej dużo brakowało odnośnie niestabilności do mojej 3,5 Very Happy). Ale spokojnie można pływac przy takiej niestabilności.
Na śrubie z CTO łódka była bardziej stabilna i jak model porobił fale to zachowywałą sie bardziej stabilnie. NIestety nie pozwalała łódce podnieś wystarczająco dziobu do góry aby silnik mógł wykręcic wyższe obroty i łódka była troszkę wolniejsza. Testy miały miejsce na kompletnym gładziku. Jak wszyscy wiemy taki stan rzeczy w wyścigu 15 nigdy nie ma miejsca. Więc w biegu obie śruby mogą okazac sie porównywalne, ale to trzeba sprawdzic.

Meniu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WHITE&RED
Guru



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sompolno

PostWysłany: Czw 22:05, 10 Gru 2009    Temat postu:

Witam,

pamiętam jakiś bieg w Supraślu kiedy na wodzie było w porywach pięć modeli, tak się prali że co chwilę zbierała ich łódź ratunkowa Very Happy , jeden to nawet dwa razy na brzeg wyjechał Very Happy Very Happy Very Happy . Ale ja nie o tym, wychodzi na to że nawet w piętnastkach zdarza się czasami dosyć gładka woda. Więc teraz juz moge pływać nawet w takich warunkach, na normalne warunki mam klapę i wyćwiczony lewy kciuk Very Happy . Być może że ostatnia z testowanych 7mek będzie wówczas spełniała i moje oczekiwania.

Dzisiaj ważyłem śruby które mam w swoich zbiorach. Okazało się że mam tam również kaziową 2227, gdybym odkrył to wcześniej byłaby również na testach. Po ważeniu wyszło tak;

- kaziowa 2227 - 5,17g
- mój MOCOM2227 - 6,23g
- PL 5470 - 6,81g
- kaziowa mosiężna 2227 - 14,05g

Co z tego wynika?, niewiele, według mnie śruba powinna być jak najlżejsza, mosiężna wydaje mi się nie do przyjęcia i tego jestem na 102% pewien. Śruba powinna też być wyważona co wcale nie gwarantuje że nie będzie biła. Jeśli jej łopaty będą miały rózne profile i różne grubości to będą stawiać róznej wartości opory, a co za tym idzie mimo wyważenia statycznego będzie biła. Wniosek z tego że najlepszą śrubą byłaby taka jak testowane ostatnio śruby z CTO, po niewielkiej ręcznej kosmetyce i oczywiście po wyważeniu.

Trzymam w ręku moją ostatnią śrubę i mam następny temat, teraz o kawitacji, bez względu na jej definicję Very Happy , wiadomo że jest i jakie są jej skutki na naszych propelerkach.

Jeśli śruba wytrzymuje mi około pięć godzin i wygląda tak;

[link widoczny dla zalogowanych]

To jest śruba z Ravenny, brała też udział we wszystkich testach więc oceniam ją na około 3,5 godzin pracy. Przed Ravenną szykowałem ją na szybko i dlatego nie doznała pieszczot papieru 600ki, miałem zrobić to później Very Happy . Zresztą dosyć często zakładam takie śruby do modelu, zawsze jest mało czasu na "papierkową" robotę Very Happy . Na środkowej części łopaty widać kilka większych i sporo mikroskopijnych ubytków. Nie zrobiłem zdjęcia drugiej łopaty, ale obydwie wyglądają prawie identycznie co oznacza że wyjątkowo trafiłem na bardzo dobry egzemplarz, zazwyczaj kawitacja rozkłada się na MOKOMach dosyć nieregularnie. Myślę że ta śruba wytrzyma mi jeszcze jakieś następne trzy godziny i do kosza Sad .

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu ciekawostka, aluminiowa śruba z jakiejś wyścigówki po ataku "kawitacyjnym" Very Happy Very Happy Very Happy .

Pozdrawiam S.Cz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Pon 21:20, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adi
Asior h.c.



Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czw 22:17, 10 Gru 2009    Temat postu:

Śruby z brązu nawet po bardzo długim użytkowaniu nie wykazują śladu zniszczenia kawitacją, co nie znaczy że to zjawisko ich nie dotyczy. I tu nie zgodzę się z Tobą Stachu bo, nasze łódki zawsze osiągały prędkość większą na takich śrubach niż na jej odpowiednikach aluminiowych, różnica w prędkości wynosiła od 2-3km\h Inną sprawą jest to że, ułamanie łopat w tej śrubie jest niebywałym wyczynem, można je co najwyżej zwinąć co i tak pozwala spłynąć do pomostu. Oczywiście śruby z brązu muszą być bezwzględnie wyważone. Niestety minusem tych śrub jest ich wysoki koszt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pitt
Gospodarz



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bellechatoix

PostWysłany: Czw 22:33, 10 Gru 2009    Temat postu:

Adi, jak zmierzyliście tę różnicę??? Very Happy
Nawiasem mówiąc, też je lubię...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adi
Asior h.c.



Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Czw 22:41, 10 Gru 2009    Temat postu:

GPS-em pływając bez gwałtownych zwrotów aby nie zwariował Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WHITE&RED
Guru



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sompolno

PostWysłany: Czw 23:18, 10 Gru 2009    Temat postu:

Witam,

Adrian, wszystko co wiruje w układzie napędowym powinno być na podstawie moich doświadczeń(szczególnie z ostatniego sezonu i z ostatnich testów) i według mnie oczywiście jak najlżejsze. Do każdego kolejnego pływania wprowadzałem zawsze jedną zmianę w układzie napędowym w mojej łódce. Dałem sobie na to dużo czasu żebym mógł sprawdzić co i na ile poprawia szybkość i przyspieszenie mojego modelu, gdybym zrobił kilka ulepszeń hurtowo nie miałbym szansy na stwierdzenie co mogło polepszyć? Układ napędowy to silnik i wszystko co w nim się porusza, koło rozruchowe(pasowe), sprzęgło, łożysko oporowe(u mnie jest podporowe) i wał ze śrubą.

Do dzisiaj przetestowałem kilka ulepszeń, między innymi odchudzenie koła pasowego.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak to wygląda i według moich obserwacji ciut ciut poprawiło się wychodzenie z boi, oczywiście na moje oko i ucho Very Happy .

Następnie poważnie odchudziłem sprzęgło, przed ważyło 51,68g teraz waży 40,86g. Po tym zabiegu mam pewność co do poprawy i prędkości i przyspieszenia, są to co prawda moje subiektywne oceny ale myślę że dosyć trafne. Dzięki tej obserwacji skonstruowałem nowe sprzęgło do piętnastek o średnicy 18mm, sa w nim cztery igły fi3mm i cztery elementy gumowe małej średnicy, tam gdzie pozwala na to konstrukcja sprzęgła będzie zebrany materiał żeby uzyskać jak najmniejszą wagę.

Jeśli się troszkę pomyśli o fizyce i prawach nią rządzących to można dojść do wniosku że tak może być w istocie.

Wał, jest bardzo cieniutki ale w momencie kiedy choć troszkę bije, zabiera motorkowi "kupę" mocy. Przede wszystkim należy zwrócić wielką uwagę na prostopadłość panewki z PEEKu(pierścienia oporowego na końcu wału) i nakrętki czy zabieraka przed śrubą. Należy to zrobić na tokarni i najlepiej na dzień dobry przetoczyć je, uzyskamy wówczas pewność że panewka z zabierakiem idealnie do siebie dolega i nie jest źródłem wyboczenia wału a co się z tym wiąże jego drgań. Wał powinien być wykonany z twardej stali, nie sprężynowej chyba że jest idealnie prosty(stal sprężynowa nawet po jej wyprostowaniu w tokarni po czasie wygina się ponownie, ma bowiem "pamięć") idealnie prosty, najlepiej jeśli jest przeszlifowany w szlifierce bezkłowej. Następnie zastosowałem mniejsze i tylko jedno łożysko podporowe przed sprzęgłem. Uznałem że waga wirującego łożyska także może mieć wpływ na rozpędzanie się modelu, być może niezauważalny ale ziarnko do ziarnka ... .

Tyle w zewnętrznej części układu napędowego, resztę robię kroczek po kroczku w środku motorka. Tak więc duży ciężar śruby napędowej ma na pewno wpływ na przyspieszenie łódki, to jest moje zdanie(fizyka!!!).

We wszystkich modelach sznurkowych, pływających i samochodowych takie odchudzanie nie miało aż tak wielkiego wpływu gdyż te modele miały sporo czasu na to żeby się rozpędzić przed decydującym momentem kiedy to mierzono jego prędkość, przyspieszenie było w nich marginalne. Niemniej jednak zbyt duży ciężar ich układu korbowego i napędowego ogranicza uzyskiwanie dużych prędkości obrotowych, tak ze względu na jego wytrzymałość i zbyt wysoki ciężar.

Zachęcam do pogrzebania w necie i zapoznania się dla przykładu z tuningowaniem jednostek napędowych do pojazdów wyścigowych. Oprócz tuningu głowic, zaworów, układów dolotowych i wydechowych wymienia się cały układ korbowy. Korbowody, tłoki i sworznie są wówczas zupełnie inne, dużo lżejsze i wytrzymalsze.

[link widoczny dla zalogowanych]

To jest korbowód do silnika samochodu rajdowego, troche kosztuje(ok 4000,00) ale pewnie są widoczne efekty po ich zastosowaniu. Oczywiście po każdej zmianie bezwzględnie należy wyważyć układ korbowy, w przypadku 15tek wał z dyskiem, koło zamachowe i sprzęgło wyważa się osobno, najlepiej dynamicznie ale do tego niezbedne jest dwukrotne rozbieranie i składanie wału korbowego, podczas wyważania statycznego taka konieczność nie zachodzi.

Pozdrawiam S.Cz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez WHITE&RED dnia Pon 21:18, 06 Wrz 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
WHITE&RED
Guru



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 2093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sompolno

PostWysłany: Pią 14:59, 11 Gru 2009    Temat postu:

Witam,

Adi, kaziowe śruby mosiężne mają znacznie cieńsze łopaty od aluminiowych, moim zdaniem tu zyskaliście te 2-3km/h, czy przyspieszenie też sprawdzaliście?, na oko i ucho oczywiście Very Happy .

Pozdrawiam S.Cz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
adi
Asior h.c.



Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy

PostWysłany: Pią 15:05, 11 Gru 2009    Temat postu:

Niestety przyśpieszenia nie sprawdzaliśmy z prostego powodu - braku warunków. Jak jedziemy pomęczyć trochę nasze okręciki przed zawodami to zjeżdża się nas nawet do 10 osób a wtedy no oko i ucho nic się nie da zrobić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum FSR Polska Strona Główna -> Budujemy FSR-V 15 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 7 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin