FSR Polska

Meniu

Za stary jesteś na starty w tej klasie chyba że dla córki Confused

WHITE&RED

Witam,

nie wiadomo, to jeszcze nie jest przesądzone. Na forum Modelteamu trwaja bardzo intensywne dyskusje na temat udoskonalenia doskonałych już zresztą przepisów dla klasy standard, podobnie jak onegdaj dyskutowano o nich na "zaprzyjaźnionym" forum W. Od czegoś trzeba zacząć i widzę, że zaczynają Very Happy

, znowu

.

Pozdrawiam S.Cz.

Pitt

No, i teraz pewnie dojdzie przepisik, że można będzie zamontować (albo chociaż wrzucić do środka) taki malutki silniczek elektryczny, najlepiej na baterie słoneczne albo generator wiatrowy, żeby można było podciągnąć tę wspaniałą klasę pod sekcję M!!! Very Happy

A potem może skrzydełka i do APRL! A co, niech też mają!!! Hihihi...
To dopiero będzie rewelka!!!
P.S. Nie wiem, czy lepiej być "twardogłowym" czy "rozmiękczonym móżdżkiem"...

Adrian

Tylko jest mały problem bo APRL nie istnieje od ...18lat Laughing

Pitt

Ano, to już trudno... dużo stracą... Very Happy

Pitt

Z pewnością to, co napiszę dalej zostanie znowu potraktowane, jako wyraz mojej niechęci do klasy STD, ale trudno... Tyle razy już opisywałem mój stosunek do tego zagadnienia, że powinno wystarczyć... Tym razem będzie o formalnych kwestiach związanych z STD. I piszę to nie jako Komandor Sekcji (bo ta funkcja, jak każda, jest czasowa), ale jako myślący człowiek, „obarczony” pewną wiedzą J Confused

...

Pomysłodawcy tej klasy, czyli niektórzy członkowie sekcji wrocławskiej w ramach promowania klasy mają nową ideę: Puchar PPG -PROWET w klasie STD. Firma sponsorska daje na ten cel pieniążki, przeznaczone na silniki,paliwo oraz nagrody. I do tej pory wszystko jest jak najbardziej OK.! Tylko dalej zaczynają się „schody”...

Według koncepcji autorów ma zostać podpisana umowa z LOK (no bo komuś trzeba te pieniążki „wcisnąć” a potem „wyrwać”, zobowiązując go przy tym do wszystkiego, co możliwe i niemożliwe) o przekazaniu określonej kwoty z zastrzeżeniem, że tylko na STD. Treść tej umowy (o której LOK nic oficjalnie nie wie, ale ciekawy jestem reakcji a w zasadzie nawet ją przewiduję... J ) jest wręcz kuriozalna, dawno takiego BUBLA nie czytałem, przewyższa nawet „utwory” naszych posłów! Nie podaję szczegółów, bo nie taki jest cel tego postu i nie jestem upoważniony, opisuję tylko moje wrażenia po lekturze... Chcę jednak zwrócić uwagę na kilka istotnych faktów.
Umowa w sensie prawnym jest zawierana pomiędzy (co najmniej) dwiema stronami. W tym przypadku jedną stroną jest PPG-PROWET a drugą... (w rzeczywistości) klasa STD (bo kasa jest dla niej). Tymczasem LOK jest stowarzyszeniem zajmującym się sportem kwalifikowanym i rozliczanym z wyników w skali europejskiej i światowej. Już samo to decyduje, że STD nie leży w zakresie działania ZG LOK i nie może on być stroną w takiej umowie. Proste. Gdyby sponsor dawał pieniądze na Sekcję FSR, rzecz wyglądałaby zupełnie inaczej... A tak, jest jak jest.
Główny „animator” tej klasy pisze, że Zarząd naszej Sekcji załatwił pieniądze i teraz ustala Regulamin, a potem coś tam będzie zatwierdzał, itd. Bzdura! Jest to próba przygotowania się do najbliższego Walnego Zebrania Sekcji aby wykazać, że Zarząd coś zrobił (już o tym pisałem zresztą)... Fikcja... To nie Zarząd, ale sami twórcy klasy postanowili ją podeprzeć finansowo (współwłaścicielem PROWET-u jest pierwszy pomysłodawca STD), co zresztą samo w sobie jest oczywiście chwalebne. Tylko CO MA DO TEGO ZARZĄD Sekcji??? Ani w Regulaminie Rozgrywek LOK na 2008 r., ani w żadnych innych przepisach ogólnopolskich (a tym bardziej europejskich) nie istnieje na dzisiaj klasa STD! Zarząd Sekcji jest powołany do działania zgodnie z jej Regulaminem. A tam nie występuje nawet określenie STD...

Tak więc opinie różnych osób (ta również), w tym członków aktualnego Zarządu są wyłącznie ich prywatnymi opiniami a nie głosami członków Zarządu (niezależnie od tego, czy są pozytywne, czy negatywne). Uważam, że jedyne prawo do stworzenia regulaminu sportowego tej klasy mają jej pomysłodawcy i sponsorzy, ewentualnie jakaś komisja przez nich powołana... Oni dają pieniądze i decydują... ALE NIE ZARZĄD SEKCJI FSR-VHO, bo to nie ten poziom działania!
Latawcami też nie będziemy się zajmować, nawet podwodnymi... Twisted Evil

Druga sprawa: obowiązkowość rozgrywania tej klasy na imprezach w ramach Mistrzostw Polski... Śmieszne! Jak panowie zamierzacie to wymusić??? Już teraz mam informację, że na co najmniej jednej takiej imprezie Organizator nie przewiduje takiej możliwości. I co? Kolejna fikcja...

Wielokrotnie pisałem, że sama radosna chęć działania nie wystarczy. Trzeba swoje pomysły opierać na istniejącej rzeczywistości, inaczej są skazane na niebyt... I trzeba pisać prawdę, a nie tworzyć mity.

P.S. Tekst pisałem 3 dni temu, jeszcze przed ostatnią "radosną nowiną" naszego Boskiego na FW... o tym też zaraz będzie.

WHITE&RED

Witam,

szkoda że dyskusja "na zarzadzie" nie jest prowadzona publicznie bo nie do końca wiadomo o co tu chodzi z tą umową między ZG LOK a Prowetem(?) i jaki jest regulamin tych zawodów(pucharu). Myslę że ogółowi też się należą jakieś informacje skoro coś takiego ma(???) zaistnieć na naszych zawodach??? Czy nie można tego upublicznić???

Z moich domysłów wynika że jest to prywatna sprawa dwóch facetów z Wrocławia, którzy za wszelką ceną chcą udowodnic dwóm innym że BĘDZIE tak jak to oni sobie wymyslili pod hasłem budowania nowych szeregów fsrowych i robienia dobrze dzieciom i młodzieży. Zawziętość jednego z nich poznaliśmy już na obydwóch forach, aż strach się bać co on jeszcze może wymyślić żeby jego było na wierzchu? Tak naprawdę większości jest to obojętne tak samo jak mi, mało tego większość członków naszej sekcji nie ma o tym najmniejszego pojęcia, choć mam wielkie podejrzenia że jeden z nas jest tu nieświadomym sponsorem tego zamierzenia ... .

Reasumując moje wywody życzę powodzenia i wytrwałości w działaniu ażeby nie zawieść młodzieży w której rozbudzono już ideę STD(mam tu niestety swoje zdanie o jej celowości, tym bardzie że w ciągu ostatnich dwóch lat nasze szeregi znacząco sie powiększyły i powiększają i tu niestety bez udziału i wpływu na to STD).

Pozdrawiam S.Cz.

Pitt

Ja również nie rozumiem, dlaczego dyskusje o ważnych (podobno) dla Sekcji sprawach są tajne, czytając je nie widzę najmniejszego powodu... Czyżby ktoś się czegoś wstydził?

Ponieważ nasz BJWSD raczył skopiować mój poprzedni post na swoje forum (podobno, żeby w ZG przeczytali zanim go skasuję Very Happy

, tylko ciekawe jak mają to zrobić w ukrytym dziale??? Kretynizm w czystej postaci...) nie mam również oporów przed zacytowaniem jego ostatniej radosnej nowiny:

Dzisiaj przedstawiłem zarys przepisów i umowy sponsorskiej w ZG LOK
przyjeli to ciepło i za kilka dni przekażą swoje uawgi w tej sprawie. [...]
A.C.

Jest jeszcze jeden pozytywny aspekt tej wizyty. System AMB zostanie jednak pod Naszą opieką. Sekcja M dostanie go tylko na czas ich Mistrzostw Świata I mają napisać program . mają to zrobić do 21.04. potem system wraca do Nas.

W latach 70-tych nazywało się to "propagandą sukcesu"... Dzisiaj raczej pisaniem kolejnych bzdur, tylko po co?
Ustalenia dotyczące AMB, które rzekomo są "pozytywnym aspektem tej wizyty" zapadły już w grudniu na posiedzeniu CKM, na które BJWSD nie został tym razem zaproszony (ciekawe dlaczego Shocked

). Osobiście ustaliłem to z Kolegami z Sekcji M, tylko sprawa trochę się odwlekła z przyczyn niezależnych.

Również określenie "ciepłego przyjęcia" w ZG o ile mi wiadomo jest co najmniej daleko idącym nadużyciem... no ale poczekamy na te "uwagi za kilka dni"... Rolling Eyes

A to inna perełka:

Co do treści umowy sponsorskiej to chyba nie myślisz ,że coś takiego jest wersją ostateczną. Wersję ostateczną napisze prawnik i będzie ona bez wad. Przepisy pucharu też się jeszcze pewnie zmienią,

Skoro wersję ostateczną (czyli zmienioną w min.99%) ma napisać prawnik to po cholerę takiego BUBLA publikować jako propozycję??? Ta wersja nie nadaje się nawet na wstępną, ona obraża inteligencję czytających! Czy naprawdę nie ma we Wrocławiu osoby, która potrafi takie rzeczy robić dobrze lub przynajmniej poprawnie??? Przecież zależy podobno paru osobom na nowej klasie, dlaczego więc nie zajmie się tym ktoś kompetentny tylko spec od rozp...nia wszystkiego??? Może n.p. Pan Jan S. (pozdrawiam) mógłby tu pomóc? Uważam, że to najprostsze rozwiązanie i pewnie na kosztach prawnika też by się zaoszczędziło... Laughing

PJ

P.S. BJWSD - Boski Jedyny W Swej Doskonałości Twisted Evil

WHITE&RED

Witam,

no, no, widzę że moja teoria o tych dwóch facetach co to chcą coś udowodnić jest bardzo trafna albo przynajmniej bardzo zbliżona do stanu faktycznego. Coraz bardziej jestem ciekaw co się tam dzieje na tym zarządzie, czy juz wszystkich wywołano do podniesiena paluszka - "za"??? Myślę że część z jego członków myśli niezależnie, oczywiście oprócz tych uzależnionych-niektórzy wiedzą o czym ja tu "rozmawiam".

Mimo wszystko pozdrawiam S.Cz.

mountain454

Co to znaczy BJWSD? S.G.

Pitt

Góreczko, na samym końcu mojego postu jest tłumaczenie... Smile

Stasiu, "na zarządzie" dzieje się to samo, co dotychczas, czyli... nic. Niestety.
Pozdrówka.

WHITE&RED

Witam,

a szkoda, ... szkoda że jeden koleś popierany i inspirowany przez drugiego kolesia potrafił to wszystko rozwalić i zniechęcić paru ludzi do jakiejkolwiek pracy w tym zarządzie. I jeszcze jedno, słyszałem dzisiaj od samych zainteresowanych jak go "ciepło" przyjmowali i jak musiał czatować na nich na korytarzu na Chocimskiej żeby mógł złożyć jakieś kwity i wyłuszczyć z czym przyszedł. Ale kasa jest kasą i niech tych dzieciaków ciągają z STD po naszych strefach, oczywiście oprócz Ślesina bo tu nie będzie żadnej prywaty i udowadniania że "a jednak". Przypomniała mi się wypowiedz jednego z nich w innej kwestii ale jak ulał pasująca do aktualnych działań dotyczących STD, "do czego nie braknie mi zaangażowania i środków". Amen.

Pozdrawiam S.Cz.

Pitt

Stachu, nie tylko w tym zarządzie... w poprzednim przede wszystkim i to jest prawdziwy problem. Tamten Zarząd pracował kierując się koleżeństwem i dobrem Sekcji , a nie walką o "władzę", udowadnianiem komuś czegokolwiek i "napuszczaniem" jednych na drugich. A właśnie to od początku robi jeden "uzdolniony" osobnik wykorzystując słabość lub obojętność innych i z tym dokładnie walczę... Niestety, jeśli jest się obiektem nieustających ataków takiego gościa, może sie człowiekowi odechcieć wszystkiego, tym bardziej, jeśli nie musi tego robić. Dlatego zrezygnował z kandydowania do nowego Zarządu najpierw jeden z naszych najbardziej zasłużonych (sportowo) Kolegów,a za nim następni... Początkowo miałem do nich wielki żal, że porzucają coś, co tworzyli przez kilka lat z powodzeniem, ale potem zrozumiałem powody... i powstał Zarząd "z łapanki". Ale takie twory nie działają. Nie mają prawa.

W Zarządzie muszą się znaleźć ludzie, którzy po pierwsze wzajemnie się akceptują i potrafią współpracować w grupie, po drugie nie mają chorego przerostu ambicji i po trzecie posiadają odpowiednie kompetencje (w tym wiedzę) do takiej działalności. Mam nadzieję, że taki właśnie skład uda się wybrać w tym roku na WZ.

Pitt

Właśnie nasz BJWSD się zdenerwował przy okazji małej dyskusji na swoim forum:

Wysłany: Pon Sty 28, 2008 11:24 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Panowie Ja myślę,że ten zmasowany atak Naszych dwóch kolegów nie słuzy dobrze wizerunkowi naszej sekcji. Niech sobie piszą i niech szkalują u siebie. Być może mają dobre intencje. Ale tu nie pozwolę takie pyskówki! JUŻ NIE!!!
Jutro powiadomię o tej dyskusji Zarząd Głowny i jak to przeczytają wykasuję ostatnią część tej tworczej dyskusji!
I to by było na tyle!
Andrzej Ciechański

Czyżby treść dyskusji była niewygodna? Bo zawiera prawdę? A prawnicy też będą powiadomieni? Cały sie trzęsę ze strachu...
Wizerunkowi naszej Sekcji skutecznie wcześniej zniszczonemu niewiele raczej już może zaszkodzić, trzeba pomysleć jak go naprawić...

I to by było na tyle na dzisiaj.

WHITE&RED

Witam,

jak nie ma argumentów na FW to z zasady zamyka sie temat. A.C. trzeba było myśleć w czasie kiedy rozwalałeś ze swoim kolesiem nasz zarząd a nie teraz się oburzać!!! Napisz o wszystkim w liście do mamusi nie tylko do ZG.

Tutaj niczego nie wykasuje nam żaden osobnik! To jest post z FW, który A.C. obiecał jutro wykasować.

Witam,

jak kreślimy charakterystyki to ja pozwolę sobie coś o Ołbińskim Krzysztofie.

Tu jest ULTIMATUM dotyczące uwalenia mojego przyjaciela i Komandora naszej sekcji, ja miałem pomóc w jego wyrzuceniu z funkcji Komandora!!!

Wiadomość na priva z dnia e 0:12, 28 Sty 2007.

"Witam.
Jak napewno zauważyłeś sprawy poszły już bardzo daleko. Nie służy to nikomu, a napewno Sekcji FSR jako całości. Jeżeli będziemy prowadzić wojnę na wyniszczenie, to wiesz że środowisko wrocławskie sobie poradzi (jest nas zbyt wielu). Póki nie poszło wszystko zbyt daleko (są różne informacje, których nie chciałbym rozgłaszać) mam następujące propozycje:
- wyciszyć wszystkie sporne tematy do walnego, ze swojej strony postaram się aby nie było gorących postów z Wrocławia,
- twój przedstawiciel zagłosuje w sprawie uchwał - z jakim wynikiem to jest wasza sprawa (minimum dobrej woli z waszej strony), - komandor przestanie "działać", tak jak było przez ostatnie lata,
- unikanie złośliwości przynajmniej do walnego.
(tylko nie mów że nie masz wpływu na "komandora").
Jest szansa na załatwienie wielu spraw dla Sekcji w LOK-u. Dobrze wiesz, że bez Andrzeja lub po jego sprzeciwie nic się nie załatwi. Niech w spokoju załatwi co będzie mógł.
Powyższe propozycje to moja osobista propozycja. Mogę zapewnić, że jestem w stanie uspokoić sytuację we Wrocławiu. Jeżeli teraz tych spraw nie załatwimy, to będzie tylko gorzej, a jeżeli się uprę to wcześniej czy później i tak osiągniemy co będziemy chcieli, tylko z większymi stratami. Możemy dojść do porozumienia we względnym spokoju lub będzie duża zawierucha na walnym z wyciąganiem brudów i oplówaniem się. A jak widać jest do wykonania wielka praca na walnym, aby wszystko i za obopólną zgodą poukładać.
Relacji osobistych szybko się nie naprawi. Zastanów się jednak czy nie warto się dogadać dla dobra Sekcji. Ze swojej strony nie mogę obiecać, że szybko zapomnę obelgi pod moim adresem, ale nie będę o nich więcej wspominał.
Potraktuj te prozycje jako poufne (w razie upublicznienia wyprę się ich). Jeżeli uda się coś załatwić to dobrze, jeżeli nie, to ja to przeżyję, ty pewnie też, ale atmosfera na zawodach będzie nie do zniesienia, a kto ma polec to i tak polegnie. "

Czy ktoś jeszcze sadzi że ja jestem zdolny do zrobienia świństwa mojemu przyjacielowi? tak chyba mogą mysleć tylko dwaj kolesie z Wrocławia zaślepieni chęcią "władzy", tylko czym oni chcą rządzić???

P.S.Jeśli ktoś raczy usunąć ten post zamieszczę go na ZAPRZYJAŹNIONYM forum.

Pozdrawiam S.Cz.

Całą resztę pozdrawiam S.Cz.