FSR Polska

Ryszard Dziergwa - Pl-431 · Wysłany: Czw 20:30, 10 Mar 2011 Temat postu:

Panie Mecdorf!!!! Czyta Pan teraz [ czwartek 10.03.2011. godz.19.30 ] forum , klawiatura się popsuła , czy może brak chęci do pisania..............

Ryszard Dziergwa

Zbigniew Ciećwierz · Wysłany: Pią 8:40, 11 Mar 2011 Temat postu:

Panie Ryszardzie jakim prawem zadaje Pan pytanie Robertowi M. jaki ma sprzęt.To że Pan nie potrafił odebrać sprzętu przez trzy lata to jest Pana sprawa a że to odkrył Stanisław Czarnecki to jego zasługa tylko dlaczego ma to interesować wszystkich członków Sekcji FSRV i wprowadzać zamieszanie tak jak by nie było ważniejszych spraw.Chyba że nie macie co robić i wprowadziliście temat zastępczy.

WHITE&RED · Wysłany: Pią 10:05, 11 Mar 2011 Temat postu:

Witam,

Nasza KONSTYTUCJA Zbyszku daje takie prawo każdemu kogo interesuje los społecznych pieniędzy i sposób ich zagospodarowania!!!, a że nie są one prawidłowo rozliczane to pyta, ja również to robię.

Ryszard nie miał mozliwości odbioru tych części bo to A.C. je odebrał i od tej chwili wszelki słuch o nich zaginął, ... czyżby nagle okazało się że "gdzieś" leżą i czekają na Ryszarda???, to byłaby kupa śmiechu .......... Przez przeszło dwa lata nikt by o tym nie wiedział???????????????????

Pozdrawiam S.Cz.

Zbigniew Ciećwierz · Wysłany: Pią 10:11, 11 Mar 2011 Temat postu:

Kontytucją się nie zasłaniaj.Co jest nieprawidłowo rozliczane.Toże ktoś nie odebrał sprzętu to nie to jest podstawa do Twojego pisania.

WHITE&RED · Wysłany: Pią 10:18, 11 Mar 2011 Temat postu:

Witam,

nie było opcji że ktoś odbiera sobie sprzęt, który był w ZG LOK, ten sprzęt każdy otrzymał za pośrednictwem jakiegoś "umyslnego", a nieprawidłowością było to, że nikt nie pokwitował odbioru tego sprzętu!!!, chyba że się mylę???, ja dla przykładu i wielu innych, których o to pytałem nie zrobiło tego .......... , więc nie rozumiem po co ta dyskusja???

Pozdrawiam S.Cz.

Pitt · Wysłany: Pią 11:13, 11 Mar 2011 Temat postu:

Zbyszek, znowu piszesz głupoty.
Co jest nieprawidłowo rozliczane, to właśnie będziemy wyjaśniać, zbieramy dane. Myślę, że w LOKu pewnie się wszystko zgadza, przynajmniej na papierze, ale co dalej?
Nie odpuścimy tego tematu i nie ograniczymy się do pisania tutaj. Może więc pora, żebyś wziął się za to, co do Ciebie należy?

Zbigniew Ciećwierz · Wysłany: Pią 11:45, 11 Mar 2011 Temat postu:

piotrze jest zamieszczona lista na stronie LOK otrzymanych silników w latach 2008-2010 .Nie zuważyłem żeby ktoś się zgłosił oprócz Ryszarda D. że nie dostał silnika.Wam życze sukcesów w dochodzeniu.

Pitt · Wysłany: Pią 11:53, 11 Mar 2011 Temat postu:

Zbysiu, pisaliśmy już, że silniki to jedno a części to drugie. To, że powiedziałeś, że LOKu części nie obchodzą, świadczy o braku zrozumienia problemu lub...

TomO72 · Wysłany: Pią 12:07, 11 Mar 2011 Temat postu:

Pitt · Wysłany: Pią 12:13, 11 Mar 2011 Temat postu:

Ale jaja.

WHITE&RED · Wysłany: Pią 13:54, 11 Mar 2011 Temat postu:

Witam,

to może Jolka sobie wzięła parę części???, za fatygę Mr. Green

, ale jaja ......

Idagowałem Ryszarda dosyć wnikliwie i upierdliwie, i nic o umawianiu sie z A.C. nie mówił, mówił za to że części te znalazł w kuchni na stole w woreczku foliowym, zreszta było to dla niego wielkim zaskoczeniem. Ciekawe czy Jolka pokwitowała A.C. odbiór tych części???, hahahaha ............ ale jaja.

Pozdrawiam S.Cz.

Pitt · Wysłany: Pią 14:03, 11 Mar 2011 Temat postu:

Kiedy je znalazł?

WHITE&RED · Wysłany: Pią 14:13, 11 Mar 2011 Temat postu:

Witam,

zaraz po tym jak A.C. zabrał je z ZG LOK, będzie juz jakieś dwa lata z kawałkiem.

Pozdrawiam S.Cz.

Pitt · Wysłany: Pią 15:16, 11 Mar 2011 Temat postu:

Nie rozumiem. Znaczy, znalazł te, które znalazł. A te, o których piszemy? Te "do rozdania" znaczy?
Może poczekajmy, co Rychu napisze.

Tomku, z tym "jednym telefonem" to nie takie proste może być... Znam styl prowadzenia rozmów przez Ciechańskiego, szczególnie w sprawach trudnych... Czarno to widzę.

WHITE&RED · Wysłany: Pią 15:38, 11 Mar 2011 Temat postu:

Witam,

nie ma tu co bździć, powtarza sie scenariusz z "występów bokserskich", najpierw stłukł Wojtusia, a za chwilę dzwonił do ZG LOK że to jego pobito, znowu wyjdzie na to że jest "czysty jak łza". Najdziwniejsze w tym jest to, że tak go lokowcy bronią, czyżby jakaś wspólnota interesów???

Pozdrawiam S.Cz.